
Międzynarodowy Dzień Kawy
Mała czarna, latte czy cappuccino?
Znamy wiele sposobów podawania kawy, ale skąd właściwie wziął się zwyczaj jej picia? Kto to wymyślił?
Z okazji Międzynarodowego Dnia Kawy, który przypada dziś (29 września) prezentujemy kilka ciekawostek na temat tego napoju:
1. Kawa - prawie jak woda
Kawa, tuż po wodzie, jest najpopularniejszym napojem na świecie. Dziennie spożywamy ją w ilości ponad 2,25 miliarda filiżanek. Nic dziwnego, skoro wielu z nas nie wyobraża sobie poranka bez kawy.
2. Kto pije najwięcej kawy?
Z krajem pysznej, pachnącej kawy kojarzą się Wam Włochy? Nic dziwnego! Ale to nie tam notuje się jej największe spożycie w przeliczeniu na osobę. Statystyczny Włoch wypija ok. 5 kg kawy rocznie, co jest liczbą nie tak wiele większą od spożycia kawy przez statystycznego Polaka. Rekordzistami są mieszkańcy Skandynawii. W Finlandii średnie roczne spożycie kawy to 12 kg, w Norwegii niemal 10 kg, a podium zamyka Islandia i Dania z wynikiem niemal 9 kg.
3. Kawa – skąd się wzięła?
Kawa przywędrowała do nas prawdopodobnie z Etiopii. Według legendy, jeden z pasterzy zdziwił się, kiedy jego kozy zaczęły „tańczyć”. Po krótkim śledztwie okazało się, że zjadły one ziarna kawowca. I tak oto zaczęła się historia napoju, który zmienił oblicze świata. Kawa rozprzestrzeniła się w krajach arabskich w XIII wieku, w Europie około XVI wieku, a do Polski dotarła pod koniec XVII wieku, za panowania Augusta II Mocnego.
4. Kawa – wydłuża życie!
Z badań wynika, że u ludzi pijących regularnie kawę zmniejsza się ryzyko chorób takich jak cukrzyca typu II, Parkinson czy choroby serca. Dodatkowo zawiera przeciwutleniacze, które zapobiegają powstawaniu wolnych rodników.
Z okazji Międzynarodowego Dnia Kawy prezentujemy zaparzacz do tego cennego napoju, który znajduje się w zbiorach Muzeum Miejskiego w Suchej Beskidzkiej. Zaparzacz pochodzi z pierwszej połowy XX wieku i jest wykonany z mosiądzu. Składa się z dwóch pojemników (dolny na wodę, górny na zmieloną kawę). Jest do niego dołączony kranik wg projektu Aleksandre’a Lebruna.
Fot. MMSB.